słucham sobie 'Tribute' - niezły song.
w jak wielkiej i głębokiej desperacji człowiek musi być żeby zadawac się z nielubiana osobą? a ja tej desperacji wcale nie czuję,aczkolwiek zadaje się z NIĄ...bo z nią mogę pójść do jakiejś knajpy.ona zazwyczaj ma kasę, więc można pójść z nią do kina,ale echh charaktery mamy zupełmie inne.a raczej nie charaktery tylko spojrzenie na świat.i ona zrobi wszystko zeby ktoś zwrócił na nią uwagę..wydziera się,śmieje jak zarzynany wieprz, rzuca an wsyztskich..ech...
a dobra wiadomość - byłam na zakupkach kupiłam sobie wreszcie spdoenki na wf w adidasku i dziko pomarańczowo-czerwoną bluzke w tym samym sklepie :) jutro jadę obejrzeć co chcę na mikołajki dostać..moze coś się znajdzie